Coraz więcej informacji dociera do specjalistów odnośnie schorzeń zdrowotnych u najmłodszych,
choroba cywilizacyjna która jeszcze nie została zarejestrowana w międzynarodowej klasyfikacji chorób a już dotyczy 70% procent dzieci i młodzieży w Polsce!
Syndrom SMS-owej Szyi inaczej nazywany szyją smartfonową znany jest już od wielu lat, lecz dopiero na przełomie ostatnich miesięcy odnotowano duży wzrost tej dolegliwości u najmłodszych. Spowodowane jest to długotrwałym i nieumiejętnym korzystaniu z urządzeń mobilnych.
Niestety wiele osób nie zdaję sobie sprawy z zagrożeń jakie czyhają za tym niewinnym korzystaniu z telefonu, ludzka głowa waży około 5 kg czego na co dzień nie odczuwamy, gdy pochylamy głowę nawet o 15stopni nacisk na mięśnie szyi w takiej sytuacji jest już dwukrotny. Co daje nam nacisk na mięśnie szyi 12kg.
Niestety nikt nie korzysta z telefonów patrząc na niego z pochyloną głową o 15stopni, tylko robi to pod dużo większym kontem, dla 60stopni pochylenia, obciążenie na mięśnie szyi wynosi już nawet 30kg i więcej!
Co więc zrobić by ustrzec się przed tym niepozornym schorzeniem? Każdy wie że w dzisiejszych czasach życie bez kontaktu ze światem jest praktycznie niemożliwe, przeglądanie poczty, portali społecznościowych czy załatwianie spraw urzędowych, teraz odbywa się w głównej mierze poprzez smartfony. Co więc zrobić by nie paść ofiarą tego schorzenia? To proste: Oto kilka rad jak pomóc samemu sobie.
– W pierwszej kolejności najprostsze to ograniczyć korzystanie z urządzeń mobilnych do minimum, jednak każdy wie że to praktycznie nie możliwe.
– Korzystając z urządzeń mobilnych zachowajmy właściwe warunki korzystania z tych urządzeń,
tzn: Jeżeli mamy taką możliwość operujmy sprzętem na wysokości oczu, by jak najmniej angażować mięśnie szyi oraz kręgosłup.
– Po sesji na telefonie, wykonać krótkie ćwiczenia rozciągające mięśnie szyi, oraz rąk i kręgosłupa.
Następnym problemem związanym z Syndromem SMS-owej Szyi jest ból pleców a konkretnie kręgosłupa, spowodowane długotrwałym pochyleniem głowy w dół, odczuwa się wtedy bóle mięśni szyi, bóle i uczucie mrowienia w łopatkach oraz drętwienie rąk. Dodatkowo narażone są kciuki w dłoni, ponieważ nasz organizm nie jest przystosowany do precyzyjnego operowania kciukami z dokładnością co do milimetra. Kciuki w organizmie ludzkim od pokoleń służyły do pewnego chwytu, by móc coś mocno i stabilnie złapać, a niestety przez delikatne operowanie na ekranach dotykowych, człowiek powoli z pokolenia na pokolenie wyzbędzie się tej umiejętności, ponieważ teraz kciuk to precyzyjny instrument do operowania co do milimetra a nie porządne narzędzie do mocnego chwytu.
Także rada od nas, ograniczmy korzystanie z smartfonów do minimum, a jeżeli już korzystamy to dbajmy o właściwy odpoczynek i ćwiczenia po pracy na urządzeniach mobilnych.